niedziela, 17 lutego 2019

AJUWEDYJSKI ŚRODEK MARKI DABUR- SEKRET ZDROWYCH WŁOSÓW!

Hej!

Bohaterem dzisiejszego wpisu jest indyjski, kuszący swoim orientalnym zapachem olejek do skóry głowy i włosów, który zachwycił nie jedną jego posiadaczkę! Mowa tu oczywiście o olejku Sesa marki Dabur.


Opakowanie ma całkiem ładną, orientalną szatę graficzną, która cieszy oczy. W środku znajduje się buteleczka, w której w zależności od ceny może znajdować się 90 lub 180 ml olejku o gęstej konsystencji. Żeby produkt przybrał płynną postać należy trzymać go w temperaturze pokojowej.
Olej ten jest bardzo wydajny, ponieważ 90 ml produktu stosowanego przynajmniej raz w tygodniu ( w moim przypadku na sam skalp) starcza nawet na 3- 4 miesiące. Zapach jest niespotykany, jednak bardzo przyjemny. Cena waha się  od około 20 do 25 złotych za jedną butelkę.

Na ulotce producent gwarantuje, że ten ajuwerdyjski środek nie tylko przyspieszy porost, lecz także zahamuje wypadanie i wzmocni włosy a także wyeliminuje łupież- brzmi obiecująco, prawda :)?
Pierwszy raz zetknęłam się z nim dobry rok temu, kiedy szukałam czegoś na porost włosów.
Opakowanie, na którym dumnie widnieje piękna kobieta z bardzo długimi włosami, których sama Roszpunka mogłaby pozazdrościć, przyciągnęło moją uwagę. Fakt, że kobiety w Indiach słyną z najpiękniejszych włosów na świecie przechylił szalę na stronę, która nie mogła pozostać obojętna po odkryciu tego tajemniczego produktu. Kiedy paczka wreszcie do mnie dotarła, od razu postanowiłam wypróbować to cudo.

Po ponad półrocznej kuracji tym oto olejkiem mogę śmiało podpiąć się pod słowa producenta i polecić wam ten produkt z całego serduszka. Efekty zauważyłam już po kilku aplikacjach. Mikstura ta świetnie radzi sobie z łupieżem, wypadaniem i stymulacją wzrostu. Co więcej- jest ukojeniem dla podrażnionej skóry głowy!

O bohaterze dzisiejszego wpisu na pewno usłyszycie jeszcze nie raz, ponieważ jest to jeden z najbardziej polecanych przeze mnie produktów do naturalnej pielęgnacji włosów!
Jeśli masz do mnie pytanie, pisz śmiało na instagramie.



Buziaki!



niedziela, 10 lutego 2019

DOMOWE PŁUKANKI-DOBRE NA WSZYSTKO!

Hej!

Dzisiejszy wpis zamierzam poświęcić łatwej do przygotowania miksturze, która opanowała kryzysową sytuację na głowie wielu jej testerom. Mowa tutaj o domowych płukankach które mimo tego, że nie są zbyt powszechnie stosowane przez wielu z nas, zasługują na to, by poświęcić im osobny wpis.

Płukanki możecie kojarzyć z drogeryjnych półek, ponieważ oprócz tych domowych są też sklepowe, które mają za zadanie tymczasowo zmienić kolor włosów. Dziś jednak zamierzam skupić Waszą uwagę na tych, które możecie przygotować samodzielnie w domu.
Płukanki stosujemy po umyciu głowy 2-3 razy w tygodniu, nie spłukujemy ich.

Mikstury te można przygotować na dużo sposobów. Oczywiście powinno się brać pod uwagę czynniki, takie jak typ czy potrzeby naszych włosów. Płukanki można wykonywać z wielu składników, takich jak rumianek, łopianu, octu jabłkowego, kawy czy nawet jasnego piwa.
Nie mogę zagwarantować, że dany przepis będzie strzałem w dziesiątkę akurat dla Waszych włosów.

Jak już kiedyś wspominałam, włosy każdego z nas są unikalne niczym odcisk palca lub nasza osobowość. Czasem odnalezienie odpowiedniej dla Was płukanki do włosów wymaga kilku prób i cierpliwości jednak jeśli po czasie uda nam się znaleźć idealną dla siebie miksturę, nasze włosy odwdzięczą się nam miękkością, blaskiem i gładkością, więc warto poeksperymentować.

PRZEPISY
1. POBUDZAJĄCA WZROST PŁUKANKA KAWOWA
UWAGA! ZE WZGLĘDU NA KAWĘ MOŻE PRZYCIEMNIĆ WŁOSY!

składniki:
3 łyżeczki kawy mielonej
1 torebka czarnej herbaty
1 litr wody

przygotowanie:
Z litra wody odlewamy na oko jedną filiżankę i parzymy w niej herbatę. W pozostałej części wody gotujemy kawę przez 15- 20 minut. Kiedy obie mikstury osiągną temperaturę pokojową, łączymy je i wykorzystujemy jako płukankę.

2. PŁUKANKA DO BLOND WŁOSÓW

składniki:
3 torebki rumianku
szare mydło
litr wody

przygotowanie:
rumianek zaparz w 300 ml wody i pozostaw go pod przykryciem przez 10 minut. Wcześniej umyj włosy szarym mydłem. Kiedy czas upłynie, herbatę wymieszaj z litrem przegotowanej i ostudzonej wody i wypłucz włosy z szarego mydła.

3. PŁUKANKA PIWNA DLA MATOWYCH I SUCHUCH WŁOSÓW

składniki:
Połowa półlitrowej butelki jasnego piwa

ZAPACH PIWA ZAZWYCZAJ ULATNIA SIĘ Z WŁOSÓW!

polać włosy płukanka po umyciu i nie spłukiwać.

To byłoby na tyle! jeśli masz do mnie pytanie, pisz śmiało na instagramie, na którego z reszta serdecznie zapraszam!

buziak!

niedziela, 3 lutego 2019

REANIMACJA LOKÓW

Hej Kochani!

Dzisiejszy wpis dedykuję zagubionym w gąszczu swoich własnych loków, pokręconym pobłąkanym duszom, dla których okiełznanie własnych włosów graniczy z cudem. Ten wpis poświęcony jest reanimacji loków, czyli po prostu ich odświeżeniu.

Włosy każdego z nas mają lepsze jak i gorsze dni, których powodem jest wiele czynników. Okej, zdarza się, na szczęście wynaleziono gumki do włosów, więc sytuacje da się w miarę łatwo opanować. Zdarza się jednak, że w dzień, w którym nasze loki po prostu MUSZĄ wyglądać bajecznie, jednak coś pójdzie nie tak. W takim wypadku nawet nie chcemy dopuścić myśli, która podsuwa nam zwykłe związanie naszych loków a na czasochłonne rytuały mycia głowy nie mamy teraz chwili. Nie masz też zamiaru kupować gadki o pozostawieniu ich samych sobie, ponieważ pobojowisko, które wyglada jakby przeszedł przez nie huragan Patricia znajduje się właśnie na Twojej głowie! Jednak jest światełko w tunelu, które w dzisiejszym wpisie będzie synonimem do reanimacji loków, zapraszam!

Jak już wcześniej wspominałam- reanimacja loków to nic innego jak ich odświeżenie. Warto ją wykonywać sczególnie w kryzysowych sytuacjach, takich jak deszczowy, wietrzny lub po prostu imprezowy dzień. Ogromny wpływ na wygląd włosów ma ich zabezpieczenie na noc, które sczególnie niespokojnej nocy może ulec zniszczeniu.

 REANIMACJA LOKÓW- SPRAWDZONY PRZEZE MNIE SPOSÓB


POTRZEBNE:

1.atomizer z wodą
2. lekki stylizator
3. suszarka (najlepiej z dyfuzorem)

Podczas całej reanimacji głowę trzymamy skierowaną do dołu, by woda mogła łatwiej dotrzeć w każde miejsce na naszej głowie. Rozprowadzamy równomiernie wodę z atomizera na loki i wgniatamy najlepiej lekko rozwodniony stylizator. Na sam koniec wgniatamy olejek zabezpieczający końcówki i suszymy głowę suszarką z dyfuzorem ( podczas suszenia również trzymamy głowę do dołu).
Jeśli masz do mnie pytanie, pisz śmiało! zachęcam do zaobserwowania bloga oraz mojego instagrama, dzięki któremu możecie być na bieżąco!



Do napisania!

PORADY DLA KRĘCONYCH DOTYCZĄCE PUCHU- JAK GO OGRANICZYĆ.

Hej! Jeśli masz naturalnie kręcone włosy, to założę się, że puch jest Twoim odwiecznym wrogiem. Mimo zaciętej walki, którą staczasz z nim ...